Nicea, kierunek południowa Francja chodziła mi po głowie bardzo. Gdy tylko pojawiła się szansa rezerwacji tanich biletów lotniczych od razu bukowałam. Dlaczego Nicea? To miasto, jak wiele innych we Francji, oferuje nie tylko wspaniałe muzea, ma cudne plaże, świetne restauracje i mnóstwo atrakcji, które można zobaczyć w kilka dni. Poza tym tylko tutaj zobaczycie tak piękny kolor Morza Śródziemnego, lazur po prostu. Na Niceę mieliśmy 4 pełne dni, wcale nie tak dużo, gdy jedzie się z dziećmi i gdy chcieliśmy również podelektować się klimatem miasta na południu Francji.
Jak dotrzeć do Nicei z lotniska i z powrotem?
Z lotniska najszybciej dostaniecie się taksówką, jednak koszt jest niemały: 35 euro za kurs w jedną stronę do centrum Nicei lub jego okolic. Tańsze opcje to:
- tramwaj, linia T2, cena biletu w jedną stronę (solo) to 1.5 euro za osobę, pamiętaj, żeby skasować bilet po wejściu do tramwaju - jak w Polsce. Gdy chcesz sie dostać do centrum miasta to wysiądź albo na przystanku Jean Medecin lub Garibaldi. Bilety kupisz albo w automatach, albo na lotnisku w punkcie sprzedaży biletów.
-autobus, nie korzystałam z autobusu z lotniska lub na lotnisko, ale wiem, że autobusy linii 98 i 99 są liniami ekspresowymi i kursują z Nicei na lotnisko. Bilet w jedną stronę będzie cię kosztować 6 euro.
Nicea - co zwiedzać?
Podczas wakacji we Francji trzeba zwiedzać wszystko, co się da. Tak na serio powinniście to sobie poważnie rozplanować i w zależności, z kim jedziecie i ile macie czasu, dostosować swoje możliwości.
My mieliśmy 4 pełne dni, przyjechaliśmy do Nicei z 2. dzieciaków w wieku szkolnym, wprawionych w marszach po mieście i niezbyt marudzących, gdy są najedzone ;).
1. Promenada Anglików
To po prostu promenada wzdłuż Lazurowego Wybrzeża, która ciągnie się przez 7 km, spotkacie tu mnóstwo turystów - w sezonie, którzy tak jak ty, chcą delektować się południowym słońcem i widokami na palmy i Morze Śródziemne. Poza sezonem, czyli jesienią, zimą lub wczesną wiosną, biega tu mnóstwo lokalnych, spotkasz ludzi ćwiczących triki na deskorolkach lub rolkach i wrotkach.
Promenada Anglików to także widoki na kasyna, drogie hotele i liczne atrakcje sezonowe. Tak naprawdę z niej dotrzecie do Vielle Ville, czyli starego miasta Nicea, na Plac Massena i na Wzgórze Zamkowe. Tutaj również posiedzicie na ławce, wpatrując się w spokojne fale o lazurowym kolorze - totalny relaks.
2. Stare Miasto i Plac Massena
Gdy już odpoczęliśmy po locie na ławeczkach Promenady Anglików i na kamienistej plaży - same otoczaki w szarym kolorze, a Hania i Ziemek zdążyli narzucać się do woli kamieniami do wody, ruszyliśmy w stronę Starego Miasta, żeby coś zjeść i napatrzyć się na starą zabudowę miasta.
Zaczęliśmy od Placu Massena, nie sposób go przeoczyć, bo po zejściu z Promenady Anglików przy rzeźbie z brązu przypominającej dwa patyki, czerwone budynki i fontanna od razu rzucają się w oczy. My mieliśmy łatwiej, bo był karnawał i stały tam wielkie, kolorowe figury tańczących postaci. W Vieux Nice, czy na Starym mieście, na pewno szybko zobaczycie Operę Nicejską, kolorowe kamienice i kościoły - warto zajrzeć do każdego z nich, nie zajmie dużo czasu, a na pewno wyjdziecie bogatsi o nowe doświadczenia - nie tylko duchowe.
Moim ulubionym miejscem w starym mieście była ulica Cours Saleya - tam znajduje się targ. Tutaj też zakupiliśmy ręcznie robione mydła lokalne i z Marsylii, kwiaty, owoce, sery, owoce morza, przyprawy. Znajdują się tu przeróżne, zawsze potrzebne bibeloty do domu. Ceny odstraszają czasami, ale ostatecznie i tak na pewno coś kupicie, trzeba mieć w końcu jakąś pamiatkę z pobytu i to nie musi być koniecznie kolejny magnez na lodówkę. Płatności na targu zazwyczaj w gotówce. Tu też dobrze zjecie - gdzie - szukajcie poniżej.
Wchodząc głębiej w Stare Miasto, znajdziecie najstarszy budynek: Adama i Ewy, a niedaleko niego Kaplicę Św. Rity, z tego co mi się wydaje, jest romańska, ale mogę się mylić.
Idąc prosto przed siebie dojdziecie do głównego placu na starym rynku, gdzie znajduje sie katedra św. Reparaty. Jej kolorowa kopuła ślicznie mieni sie w słońcu i doskonale ją widać z każdego punktu w mieście. W środku jest również bogato zdobiona i zawsze otwarta.Po wyjściu z katedry nie zapomnijcie kupić lodów w pobliskiej lodziarni - mają różne smaki i są naprawdę pyszne!
Kolejne punkty zwiedzania to Plac Garibaldiego, targ rybny, i oczywiście liczne uliczki, które prowadząc niby do nikąd, sprawią, że poczujecie się jakbyście znaleźli się w innej karinie. Nie bójcie się skręcać, sprawdzać i testować nowych tras. Stare Miasto nie jest duże i na pewno się nie zgubicie.
Zwiedzanie z dziećmi zajęło nam 3 godziny, podczas których świetnie się bawiliśmy, ganiając co i rusz w nowe zaułki.
3. Wzgórze Zamkowe
Tą atrakcją zajęliśmy się w kolejnym dniu, wycieczkę zaczęliśmy z rana, przeszliśmy przez Promenadę Anglików, aż do samego jej końca na zachodzie, tam przeszliśmy przez ulicę i po schodach na Wzgórze Zamkowe- nie polecam windy! - wdrapywaliśmy się na kolejne punkty widokowe starego zamku. Nicea ma wiele atrakcji, ale ta, to prawdziwy must see tego miasta, dlatego nie ma mowy, żeby ją pominąć.
W skrócie napiszę, że będziecie wchodzić na zamek, który już nie istnieje, więc zobaczycie stare ryciny, jak to miejsce wyglądało w czasach swojej świetności i w niektórych miejscach pozostałości murów. Jednak Wzgórze Zamkowe oferuje znacznie więcej:
- piękne punkty widokowe na stare miasto i morze
- dwie sztuczne kaskady, jedną większą i inną mniejszą
- ruiny katedry romańskiej, należącej do kompleksu zamkowego
- piękne widoki na port w Nicei
- zabytkowe cmentarze
- Wieżę Bellanda na dole wzgórza, w którym tworzył Berlioz, tutaj powstał "Król Lear"
4. Port w Nicei. Port Lympia
Do Portu w Nicei możecie zejść ze Wzgórza Zamkowego, to będzie świetny spacer, a dla dzieci to będzie okazja do niekończącej się gonitwy po schodach. W porcie, jak to zwykle w porcie. Znajdziecie tu latarnię morską, kolorowe kamienice i mnóstwo żaglowców, drogich łodzi i mniejszych statków. Stąd wypłyniecie na wycieczkę do Monako, Saint Tropez, na Sardynię i Korsykę. W porcie znajduje sie mnóstwo małych kanjpek, w których skosztujecie świeżych ryb i owoców morza. Stąd można dojechać na Plac Massena tramwajem, lub, jeśli jeszcze macie siły, to dojdziecie na Plac Garibaldiego.
5. Plac Garibaldiego
Miejsce spotkań lokalnej społeczności i turystów, tutaj spokojnie napijecie się wina, kawy i zjecie pyszne ciastko, creme brulee, creme du chocolat i odpoczniecie po zrobieniu kilkunastu kilometrów. Dzieciaki poganiają po placu w cieniu pomnika Garibaldiego i fontanny, pod warunkiem, że zwiedzać będziecie poza sezonem. Jeżeli macie ochotę, możecie zabrać dzieci do Muzeum Sztuki Współczesnej. My zdecydowaliśmy się na kolejną część dnia na plaży i zwiedzanie innego muzeum: Marca Chagalla.
6. Nicea, Muzeum Marca Chagalla, 36 Avenue Docteur Ménard
Zastanawialiśmy się długo nad tym, czy zabrać dzieci do zwykłego muzeum, bez żadnych dodatków interaktywnych. Jednak dali radę i nawet oglądali te wszystkie prace Marca Chagalla, stwierdziliśmy, że ich ukulturalnianie jednak ma sens. To muzeum to połączenie religii i sztuki, bo jego prace w muzeum nicejskim, kręcą się wokół tematów religijnych. Za bilety zapłaciliśmy 8 euro od osoby dorosłej, a dzieci miały wejście gratis. Przewodnik audio dostaliśmy gratis po zostawieniu naszych dowodów osobistych.
Nicea, to mnóstwo miejsc, których nie udało nam się zobaczyć, z dziećmi nie chcieliśmy mieć napiętego programu, chociaż przyznaję, że i tak dziennie robiliśmy średnio 16 km. Dodatkowo my lubimy dobrze zjeść, a bywanie w restauracjach i barach traktujemy jako dodatkową atrakcję, na którą również trzeba mieć sporo czasu.
Gdzie dobrze zjeść w Nicei?
- Brasserie Le Mozart, 11 Bis Avenue Baquis to miejsce, gdzie zjecie dobre śniadanie z pysznymi francuskimi croissantami i bagietkę z pyszną tapenadą. Jedliśmy też tam później antrykot - ten akurat nie przypadł nam do gustu. Dzieci zamówiły lasagne i po jej zjedzeniu obydwoje stwierdzili, że tata robi lepszą. Ten lokal zdecydowanie polecam na śniadania, są pyszne. Wydatek na całą rodzinę to 12-20 euro.
- L'Antica, 11 Bis Avenue Baquis - super wystrój i super lokal, mieszczący się trochę poza centrum miasta. Uwielbiam tiramisu malinowe, obłędne, sałatka z owocami morza niezapomniany smak - nie bylo nic, czego byśmy nie lubili i żałuję, że nie zjedliśmy tam kolacji. Ceny też skutecznie wyczyszczą wasz portfel, Nicea nie jest tania. Sałatka 15 euro, danie główne od 12 do 24 euro, oczywiście dodajcie sobie napoje i deser - sumy wychodzą bajońskie!
- Hard Rock Cafe, 5 Prom. des Anglais. To dość słynne miejsce, gdzie oprócz mega drogich hamburgerów - 17 euro za jeden, były dobre, ale osobiście uważam, że za tą cenę, to żadna wielka sprawa.
- Boucherie, w każdej masarni możecie kupić całego kurczaka z grilla za 7 euro, gdy dokupicie bagietkę w piekarni za 0.70 centów- boulangerie, to będzie również mega kolacja i jak na nicejskie ceny bardzo tania
- La Perla, 17 Rue Bonaparte. To knajpa pierwszej ligii, gdzie zjesz tu pierwszej klasy moules i pizze. Nasze szkolniaki nie przepadają za owocami morza, więc pizze były dobrym pomysłem. Mają tu prawdziwy piec, gdzie wypiekają ciasto na pizzę i calzone, i naprawdę świeże owoce morza. Siedliśmy tu przypadkowo, tym bardziej cieszę się, że wszystko było pyszne. Obsługa bardzo miła. Ceny niemałe, za 4-osobową kolację z napojami zapłacilismy około 80 euro.
Nicea nie jest tania, to fakt. Ceny w restauracjach odstraszają czasami, ale można jadać też za małe ceny w barach i kanapkarniach. O śniadania możecie zadbać w swoim apartamencie sami, kupując pyszne bagietki i croissanty w boulangerie, dużo tu sklepów sieciówek - U, Lidl, Carrefour - tutaj możecie zaopatrzyć się w podstawowe produkty. Jednak polecam chociaż raz wyjście restauracji - i nie po pizzę albo hamburgera, bo kuchnia w Nicei jest obłędna!
This thread has been closed from taking new comments.
Komentarze (0)