Odkrywanie nowych słonecznych i deszczowych miejsc, fantastycznych plaż i pięknych lasów, nowych kultur i integrowanie się z lokalną społecznością podczas wakacji to moje ulubione zajęcia podczas każdej podróży. Osobiście uważam, że dobrze jest wiedzieć, gdzie się chce jechać i co się chce zwiedzać i planować te podróże. W tym roku zamierzam podróżować mniej - niestety mam inne plany, na które potrzebny mi jest większy budżet, ale wiem, że na pewno zrobię sobie kilka ciekawych wycieczek w 2018. No i oczywście mam marzenia wielkiego podróżnika, które spycham co roku na kolejny - ale wiem, że to się w końcu kiedyś też wydarzy. Dlatego moja lista życzeń wakacyjnych na ten rok będzie trochę realistyczna i troszkę nie. Niektóre miejsca, które Wam przedstawiam są stosunkowo blisko, a niektóre wymagają większych planów i większego budżetu, który najprawdopodobniej w tym roku będzie nieosiągalny. To zaczynam.
1. Praga we dwoje
Do Pragi wracam zawsze i chętnie, pisałam w o tym w poście Wycieczka do Pragi. W tym roku chciałabym na majówkę wybrać się właśnie do stolicy Czech? Dlaczego? Bo piwo jest tam tanie, no bo lubię przypominać sobie, jak wygląda Mala Strana i krążyć wokół gwarnych kamieniczek, wyszukując ciekawych barów. Na Pragę po prostu lubię patrzeć, a wybrać się tam bez dzieci - bezcenne, haha.
2. Kilka dni w Disneyland®
Powrót w to miejsce obiecałam moim klonkom, teraz są już na tyle wyrośnięci, że razem będziemy mogli korzystać z wielu tamtejszych atrakcji. Szczególnie chciałabym zobaczyć wieczorną paradę z Disney Illumination - jedyna taka okazja trafia się teraz, gdy Disneyland® w Paryżu obchodzi swoje 25. urodziny. Z tego powodu chciałabym też zamieszkać w hotelu przy Disneyland® i spędzić cały dzień w Disney Village Disneyland® . Poza tym od 13 stycznia 2018 do 25 marca w Disneyland® paryskim będzie można zobaczyć specajlną edycją Star Wars, czym na pewno byłoby zac hwycone moje 7-letnie prawie dziecię. W Discoveryland, Disneyland® Park na miłośników Start Wars czeka nowość Space Mountain, gdzie na pewno poczujecie wszyscy dreszcyk emocji podczas jednej z sesji.
3. Powrót na Majorkę
Wakacje w Hiszpanii to zawsze dobry pomysł. To jednak dla mnie mało realne w tym roku, ale jednak chciałabym, żeby mogło się to moje malutkie marzenie ziścić. Dlaczego? Bo Majorka jest wyjątkowo piękną wyspą. Tym razem chciałabym zwiedzić północno - zachodznią część wyspy, której w całości nie poznałam. Nęcą mnie wydreptywanie własnych ścieżek po Palma de Mallorca, zobaczenie Peguery i dotarcie do portu Soller. Poza tym, gdy tylko pomyślę o tamtejszej kuchni, tęsknie do cynamonowych ciasteczek, tumbetem - daniem z warzyw podsmażonych na oliwie z czosnkiem i do wieczorów z tapas i winem. No i ta woda, czysta, przejrzysta i ciepła, tylko pływać!
4. Tydzień w Bieszczadach
Co tu dużo pisać, Bieszczady stają się ostatnio bardzo modne, czemu kompletnie się nie dziwię, i w związku z tym, zanim zostaną zadeptane, chciałabym mieć możliwość samotnego marszu po tamtejszych szlakach. Wykorzystałabym znów jedną z moich propozycji noclegowania, opisałam je w poście W Bieszczady po klimat. Tam wybrałabym się na pewno na nocne oglądanie gwiazd na świeżym powietrzu, więcej poczytacie na stronie lutowiska.
5. Park Narodowy Banff w Kanadzie
To jest takie moje miejsce, w którym jeszcze nie byłam, a o którym już wiem więcej, niż o własnym mieście w którym mieszkam. Po prostu to moje mega marzenie, które zapewne kiedyś w końcu się spełni. Banff ma dwa duże i słynne jeziora: Louise i Moraine. Te jeziora znane są ze specyficznego koloru wody, jest szmaragdowo niebieska! Żeby było przyjemniej, po tych wodach możesz pływać wypożyczonym kajakiem. Kolejnym ciekawym jeziorem, jest Peyto, które swoje turkusowe wody zawdzięcza pyłowi spadającemu z rozsypujących się skał. No i nie wspomniałam o jednym, te wszystkie jeziora znajdują się w górach, co sprawia, że krajobrazy są po prostu NIE DO OPISANIA, to trzeba zobaczyć.
This thread has been closed from taking new comments.
Komentarze (0)